Mural, to niełatwa sprawa. Oj, niełatwa! Zaczęliśmy od konkursu na pomysł muralu. Zwyciężyła koncepcja pokazania atutów naszej wioski. Stąd pola, żonkile, wieża pałacu, koń, traktor, a wszystko to z widokiem na górę Ślężę. Obraz ten miał wydobyć uroki Krzyżowic, pokazać znaki rozpoznawcze miejscowości, bo mural to przecież obraz przemawiający siłą wyrazu. Wymaga przemyślanej koncepcji i długotrwałego zaangażowania przy jego tworzeniu wielu osób.
Naszą malarską przygodę rozpoczęliśmy rozgrzewką, którą było odmalowanie rysunków na małym domku wagi. Poprawiliśmy kolory, uzupełniliśmy puste miejsca, sprawdziliśmy się w działaniu. Tak zaprawieni mogliśmy śmielej przystąpić do właściwego muralu. Na ścianie przed hotelikiem, nad stawem, obok wybiegu dla koni, w bardzo urokliwym miejscu naszej szkoły, zaczęliśmy węglem szkicować rysunek. Następnie poszły w ruch pędzle, farby i… drabiny. Prace trwały od września do ostatnich dni października. Głównym wykonawcą była Iga Kamińska, ale śmiało można powiedzieć, że w prace nad muralem zaangażowało się bardzo wiele osób: nasi rodzice, młodsze rodzeństwo, członkowie Stowarzyszenia Miłośników Krzyżowic, mieszkańcy internatu szkolnego i oczywiście uczestnicy projektu „Równać szanse 2021”.
Dziś, patrząc na efekt naszej pracy, myślimy, że jak przystało na dzieło sztuki, mural wywołuje różne uczucia: jest radosny, kolorowy, trochę nas wyraża, pobudza wyobraźnię. Może być ikoną naszej szkoły, bo przecież murale kojarzą się z młodzieżą. Mural to pismo obrazkowe, mowa naszych czasów. Uznaliśmy, że jest umieszczony w dobrym miejscu. Udowodnił, że współdziałając możemy wiele zdziałać. Dał nam, jak to się mówi, kopa. Włożony trud i praca, wzmocniły wzajemne relacje, a może nawet pozwoliły nawiązać głębsze przyjaźnie.
Mural motywuje nas do dalszego działania. Mamy jeszcze plany. Zachęcamy do spaceru nad staw i spojrzenia na mural.
Napisali: uczestnicy projektu „Uczymy się działać dla społeczności lokalnej” – Równać szanse 2021, realizowanego w Krzyżowicach
Autor zdjęć: Jan Mankiewicz